Paveł
n00b
Dołączył: 14 Gru 2005
Posty: 14
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków
|
Wysłany: Nie 0:05, 18 Gru 2005 Temat postu: Na Erewań |
|
|
Wódz indiański zebrał swoje plemię na naradę wojenną i woła:
- Czerwonoskórzy! Jesteśmy wielkim narodem?!
- Taaaaak
- To dlaczego nie mamy własnej rakiety z ładunkiem nuklearnym
- Właśnie dlaczego? Zbudujemy, huuraaa !!
Ścieli tomahawkami największą sekwoję w okolicy, wydrążyli ją w wielkim trudzie, wyprodukowali proch według starej indiańskiej receptury, napchali go do pnia, zapletli lont z lian i wyprowadzili go na zewnątrz rakiety.
- Gdzie ją wystrzelimy?
- Na Erewań!
- A dlaczego na Erweań?
- Bo innych miast nie znamy…
Napisali na rakiecie „Na Erewań” i podpalili lont.
Jak nie huknie!! Prawdziwy Armaggedon: dym, swąt, wszystkich rozrzuciło w promieniu kilkunastu merów… Wódz bez nogi, bez ręki otrzepuje się i mówi: - Ja pierdykam! Wyobraźcie sobie, co się dzieje w Erewaniu??!!
Post został pochwalony 0 razy
|
|